kto sie zna na kompach i na oprogramowaniu? - Norwegia - s2

Chodzi o to że najpierw powinniśmy zacząć od siebie a potem od innych.

Jezeli zapłąci za paliwo to tak. I jesli nie pobierze opłaty za przysługę. Poza tym moze zapytac szefa o zezwolenie uzycia samochodu firmowego. Wymysliłes kiepskie porównanie, bo samochód to nie to samo narzedzie co komputer. Na firmowym komputerze w czasie lanczy mozna sobie cos w wordzie np napisac i na pendriva przeniesc, to nie jest kradziez.

A może firma gdzie szanowny kolega pracuje nie życzy sobie aby jej pracownik instalował jakieś programy ponieważ są tam bardzo ważne informacje albo programy i mógłby zainstalować jakiegoś trojanka albo zainfekować całą siec. A jeżeli chce w czasie przerwy odtwarzać jakieś filmy to zawsze może poprosić o to szefa żeby mu administrator pozwolił to oglądać. Jak znam Norków to raczej nie jest to zablokowane bez powodu.